Menu rozwijane dostarczyły profilki

Legenda

  Już chyba większość ludzi o tym napisało...Mianowicie o Farmie Unfortunate Dews...Myślicie,że jest opuszczona?..Tak wygląda...Ale czy na pewno? Zwierzęta dalej tam żyją a kwiaty kwitną.Czy może ktoś tam przychodzi? Opiekuje się nią? Wiele jest pytań..I dziś spróbuję wam pokazać jak ja to sobie wyobrażam...Zaczynajmy ♥

   Dawno,dawno temu...W Jorvik rodzina Dews składająca się z rodziców i jednej córki zakupiła Farmę...Farmę Unfortunate Dews...Córka miała na imię Noelia Dews...Kochała zwierzęta a najbardziej konie.Miała ich 5. Jej rodzice byli dość biedni,ale bardzo się starali o dobro dziewczynki. W wieku trzynastu lat urodziła jej się siostrzyczka..Amelia. Noelia chciała być dla niej miła,ale Amelia tylko uprzykrzała jej życie,cały czas kłamała i skarżyła rodzicom. Noelia była bardzo cierpliwa i dalej ją kochała.
   Gdy już były dorosłe,Noelia dostała w spadku Farmę.Amelia miała już tego dość i postanowiła się zemścić...Zabiła Noelię i sama popełniła samobójstwo...Noelia dalej jako duch opiekowała się zwierzętami i gospodarstwem,ale starała się,żeby nikt jej nie zobaczył....Dlatego zostawiała pajęczyny i chwasty...
  Podobno Noelię po 1:05 w nocy można zobaczyć jej błąkającą się duszę..A Amelię w głuchych lasach..Płaczącą...I cierpiącą za swoje czyny kiedyś...

♥Mam nadzieję,że legenda wam się podoba.Nie bierzcie sobie tego na poważnie,to tylko moja wyobraźnia♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz